ODKRYWAMY ŚWIAT NATURY PO SWOJEMU

FILMY FOTOGRAFIE SŁOWA DŹWIĘKI

STRONA  ARCHIWALNA  (sprzed 2022 r.)

10. Przygoda w Europie (1996–1998 r.)

1996 r.

Zaraz po zakończeniu grudniowej premiery serialu Tętno pierwotnej puszczy, nasze kontakty z Peterem Jonesem i zespołem Green Umbrelli ożywiły się do tego stopnia, że pozostawaliśmy niemal codziennie w kontakcie. Bo rozpoczęcie produkcji serialu Living Europe (Żyjąca Europa) zbliżało się wielkimi krokami. Do ustalenia i załatwienia było tysiące spraw, nie mówiąc już o tym, że miała to być wielka współpraca międzynarodowa i wszystko niemal pachniało nam z jednej strony niezwykłą przygodą, ale z drugiej – ogromną odpowiedzialnością. Na przełomie stycznia i lutego 1996 roku znalazłem się w Bristolu i wiele dni spędziłem w Domu Produkcyjnym Green Umbrella, w otoczeniu niezwykle przyjaznego zespołu, który przygotowywał całą realizację serii. W ten sposób nasza ekipa (Bożenka, ja i Krzysiek Komar) dołączyła do grona realizatorów tej znaczącej produkcji (w tamtym czasie awangardowej), a ja oficjalnie zostałem nie tylko reżyserem, ale producentem odpowiadającym za realizację dwóch części serialu, czyli Last of the Wild Woods (Ostatnie pierwotne lasy) i Fresh Water (Wody śródlądowe).

Istotą przedsięwzięcia było wyprodukowanie 8-częściowego (8-godzinnego) serialu o przyrodzie Europy, przez międzynarodowe konsorcjum stacji telewizyjnych i dystrybutorów z Norwegii, Szwecji, Danii, Holandii, Austrii, Polski, Niemiec, Finlandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych (NRK, SVT, DR, EO, ORF, TVP, WDR, YLE, ITEL, WGHB). Producentem wykonawczym serialu była właśnie Green Umbrella. Wśród producentów znalazła się naturalnie Telewizja Polska. Naturalnie, ponieważ istotna część zdjęć miała powstać w Polsce. W ten sposób staliśmy się łącznikiem pomiędzy producentem wykonawczym (i konsorcjum) a Telewizją Edukacyjną, na której barkach skupiła się część obciążeń polskiej produkcji.

W ciągu mojego pierwszego pobytu w Bristolu (początku wieloletniej współpracy z Green Umbrellą i związanych z tym wyjazdów) skupiliśmy się razem z grupą młodych researcherów na wypracowaniu zasadniczego kształtu naszych dwóch części oraz na przygotowaniu zaplecza organizacyjnego i technicznego zdjęć, które niebawem mieliśmy rozpocząć. Bezpośrednie i jednocześnie bardzo zawodowe podejście, a przy tym nieudawany szacunek, jakiego doznałem ze strony całego zespołu sprawiły, że szybko zaaklimatyzowałam się w angielskiej rzeczywistości i poczułem docenienie naszej pracy, ale też ogromne zaufanie, jakim nas obdarzono. Chcę przez to powiedzieć, że to był świetny styl działania i twórczy klimat – zapał, w którym pomysły same przychodziły do głowy, a wszyscy poddawali się z przejęciem tej ekscytacji powołania do życia nowej wspaniałej rzeczy. Skądinąd dyskretnie uruchamiali to w nas (i z sukcesem stymulowali progres) doświadczeni szefowie Green Umbrelli: Peter Jones i Nigel Ashcroft oraz równie utalentowany redaktor całej serii – Nick Upton. Nic dziwnego, że w takich warunkach szybko rozwijaliśmy różne pomysły i dochodziliśmy do consensusu. To doświadczenie potwierdziło, że otwarta głowa, odwaga i wolność stanowienia, ale też rzetelność oraz konsekwencja – czyli to, co dotąd było moją dewizą – mają wzięcie w każdych warunkach i są podstawą sukcesu brytyjskiej szkoły filmu przyrodniczego. To także pokazało mi, jak wiele można zdziałać w twórczym zespole, gdy pracuje się nie za karę i z łaską, lecz z rozumnymi i zaufanymi partnerami, których jednoczy cel i empatia.

D100566. Zespół Domu Produkcyjnego producenta wykonawczego, Green Umbrella Ltd., producent Peter Jones, Jan i inni podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa, w trakcie objaśniania idei konstrukcji stabilizującej ruch kamery. Bristol, 25.01.1996 r. © Jan Walencik 2017.

D100568. Zespół Domu Produkcyjnego producenta wykonawczego, Green Umbrella Ltd., producent Peter Jones, Jan i inni podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa, w trakcie objaśniania idei konstrukcji stabilizującej ruch kamery. Bristol, 25.01.1996 r. © Jan Walencik 2017.

D100575. Zespół Domu Produkcyjnego producenta wykonawczego, Green Umbrella Ltd., producent Peter Jones, Jan i inni podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa, w trakcie toastu urodzinowego polskiego filmowca. Bristol, 26.01.1996 r. © Jan Walencik 2017.

D100575. Zespół Domu Produkcyjnego producenta wykonawczego, Green Umbrella Ltd., producent Peter Jones, Jan i inni podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa, w trakcie toastu urodzinowego polskiego filmowca. Bristol, 26.01.1996 r. © Jan Walencik 2017.

Drugi raz udałem się do Bristolu, razem z Bożenką, w połowie marca. Skupiliśmy się na organizowaniu sprzętu zdjęciowego Super 16 mm i sprzętu dźwiękowego. To były kolejne dni intensywnych przygotowań, jednak jeszcze bardziej absorbująca praca zaczęła się wraz z początkiem zdjęć, już w Polsce. Ponieważ istotna część odcinka o ostatnich lasach miała rozgrywać się w Puszczy Białowieskiej, a odcinka o wodach śródlądowych na Bagnach Biebrzańskich, zorganizowaliśmy dwie stałe bazy dla naszej ekipy filmowej. Jedną w Domu Myśliwskim Białowieskiego Parku Narodowego, drugą w wynajętym budynku w Goniądzu. Na czas realizacji zdjęć do naszej ekipy dołączył młody researcher, a potem asystent producenta – Jonathan Clay, biolog po Uniwersytecie Oxfordzkim (dzisiaj doświadczony producent, reżyser i operator). Pierwsze zdjęcia nakręciliśmy 28 kwietnia 1996 roku na rozlewiskach w Kiślakach nad Narwią (z gospodarzami zabierającymi siano ze stogu pośród rozlewisk). Tego samego dnia filmowaliśmy również rozlewiska biebrzańskie ze śmigłowca. Nad Biebrzą filmowaliśmy do początku czerwca (między innymi ptaki łąkowe i wodne, rzekotki, roślinność bagienną i pejzaże oraz rolników przeprawiających krowy promem, na pastwiska za rzeką. W czerwcu, w Puszczy Białowieskiej kręciliśmy lęgi dzięciołów trójpalczastych, muchołówek białoszyich, bocianów czarnych i sóweczek. 3 lipca 1996 roku otrzymaliśmy w końcu od TVP długo oczekiwany samochód służbowy, przeznaczony do naszej terenowej pracy – Toyotę Hilux. Skończył się dla nas czas udręki ze służbowymi Polonezami, które ciągle wymagały jakiś napraw (nie raz na planie, albo podczas przejazdów, zakasywałem rękawy i usmarowywałem ręce po łokcie, grzebiąc w gaźniku, albo skręcając to i owo w podwoziu). W lipcu – znowu nad Biebrzą – uwiecznialiśmy orliki krzykliwe i bociany białe (na przykład w Kleszczach znaleźliśmy gospodarstwo z gniazdem na stodole, w którym było aż 6 młodych boćków i do efektownych zdjęć wykorzystaliśmy wysoki podnośnik samochodowy). Od sierpnia do początku października filmowaliśmy w okolicach Białowieży i w Wigierskim Parku Narodowym – gryzonie (głównie nornice, ale i smużkę), łasice, gołębiarza, żubry, bobry i śródleśne suchary. Na kilka jesiennych dni pojechaliśmy do Roztoczańskiego Parku Narodowego, żeby nakręcić złotolistne buczyny i koniki polskie typu tarpana. Od połowy października do początku listopada filmowaliśmy jesienną Puszczę Białowieską (również ze śmigłowca), koniki polskie typu tarpana, dziki, koszatkę, popielicę i mieszkańców ściółki, a nieopodal Pisza na Mazurach – spław tratew ciągniętych przez holownik na Pisie. Tegoroczne zdjęcia do Żyjącej Europy zakończyła wyprawa naszym Hiluxem przez Hoek van Holland do Anglii i powrót tą samą drogą. Na miejscu filmowaliśmy angielski sposób hodowli terenów zakrzewionych plantacjami leszczyny, zwany ogławianiem (coppicing).

D101259. Jan i Bożena podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa. Londyn, 16.03.1996 r. © Jonathan Clay 2017.

D101435. Jan podczas realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa, z tokującymi rzekotkami. Szafranki, Biebrzański Park Narodowy, 03.06.1996 r. © Bożena Walencik 2017.

B010280. Jan i Krzysztof Komar podczas realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa. Białowieski Park Narodowy, 27.06.1996 r. © Bożena Walencik 2017.

D100531. Bożena i Jan podczas przerwy w realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa. Dom Pracy Twórczej PAN, Wierzba, 04.10.1996 r. © Krzysztof Komar 2017.

 

D100840. Krzysztof Komar, Jan i Bożena podczas przygotowań do realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa, do scen z bobrami. Suchar IV, Wigierski Park Narodowy, 04.10.1996 r. © Wojciech Misiukiewicz 2017.

D100562. Bożena i Jan podczas realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa. Kadzidłowo, 05.10.1996 r. © Krzysztof Komar 2017.

D100864. Bożena i Jan podczas realizacji zdjęć okresowych do serii Żyjąca Europa. New Forest, 14.11.1996 r. © Jonathan Clay 2017.

D100886. Jan i Bożena podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa. Okolice Hoek van Holland, 18.11.1996 r. © Jonathan Clay 2017.

Przez cały czas pracy filmowej intensywnie fotografowałem, szczególnie w Biebrzańskim Parku Narodowym i w Wigierskim Parku Narodowym. W ten sposób przygotowywałem i uzupełniałem posiadane już materiały do dwóch moich kolejnych albumów, na jakie w ubiegłym roku wstępnie umówiłem się z Wydawnictwem Sport i Turystyka – MUZA S.A. Z tego powodu powoli zacząłem rezygnować z formatu 6 x 4,5 cm. Nie znaczy to, że Mamiya 645 Super poszła w odstawkę, bo używałem jej głównie do pejzaży. Jednak do fotografowania zwierząt, często dynamicznego, potrzebowałem czegoś z bardziej wyrafinowaną optyką. Od czerwca 1996 roku zacząłem fotografować dwoma Canonami EOS 5 (w jednym miałem odwracalną VELVIĘ lub PROVIĘ 100, w drugim PROVIĘ 400) i wymarzonym od dawna obiektywem Canon EF 500 mm f/4,5 L z konwerterem dwukrotnym.

Zgodnie z ubiegłorocznymi ustaleniami z dyrektorem MUZY, przygotowałem projekt całej serii wydawniczej Polskie Parki Narodowe. Na początku marca 1996 roku podpisałem z Wydawnictwem Sport i Turystyka – MUZA S.A. formalną umowę na wydanie albumu Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy. Jednocześnie rozpoczęliśmy prace przygotowawcze z redaktorkami tej książki, Urszulą Lewandowską i Anną Witak oraz z grafikiem Maciejem Sadowskim. Przyjęto niemal bez zmian mój projekt graficzny, sposób prowadzenia narracji, układ komentarzy, jak i zawartość tekstów. Pod koniec roku sporo czasu poświęciłem na sesje z technikiem w przygotowalni graficznej, gdzie nadawaliśmy ostateczny kształt kolejnym stronom albumu, dokonując jednocześnie korekty barwnej i niezbędnych adjustacji. Zanim pojawił się mój autorski album, rozpoczęcie współpracy z MUZĄ zaowocowało zamieszczeniem moich fotografii w kilku książkowych i broszurowych publikacjach tego wydawnictwa.

CYTAT. Okładka. Praca zbiorowa: Parki narodowe w Polsce. Sport i Turystyka – MUZA S.A., Warszawa 1996 r. 

CYTAT. Okładka. Willi i Ursula Dodler: Najpiękniejsze miejsca na Ziemi.  Sport i Turystyka – MUZA S.A., Warszawa 1996 r.

CYTAT. Okładka, str. 6 i 36. Okolicznościowe wydawnictwo o parkach narodowych: La Polonia naturalmente (Naturalnie Polska). Sport i Turystyka – MUZA S.A., Warszawa 1996 r.  

Cd.

Cd.

CYTAT. Str. 44 i 45 oraz okładka. Okolicznościowe wydawnictwo o parkach narodowych: La Polonia naturalmente (Naturalnie Polska) i Poland the natural choice (Naturalnie Polska). Sport i Turystyka – MUZA S.A., Warszawa 1996 r

Cd.

Cd.

1997 r.

To był nasz drugi i jednocześnie ostatni rok zdjęć do Żyjącej Europy. Ten był wyjątkowo pracowity. Upłynął nam pod znakiem kilku filmowych wypraw zagranicznych. Oto orientacyjny spis naszych zdjęciowych wyjazdów i działań:

29–30.01 – Jez. Nidzkie (odłowy ryb niewodem spod lodu);

Macedonia:
10.02 – Warszawa – Wiedeń – Skopje;
11–23.02 – Jez. Dojran, Jez. Ochrid (tradycyjne regionalne odłowy ryb, ptaki, zwierzęta podwodne, historyczne ruiny, krajobrazy);
24–25.02 – Skopje – Wiedeń – Warszawa;

Finlandia:
09–11.03 – Gdańsk – Oxelösund – Sztokholm – Helsinki (prom);
12–26.03 – Ranua, Park Narodowy Oulanka, Oulunsalo, Oulu, Kittila, Kouvola (rysie, puszczyki mszarne, zając bielak, polatuchy, tajga fińska, rzeka Oulanka, wodospady, tundra fińska, zdjęcia lotnicze ze śmigłowca);
27–29.03 – Helsinki – Sztokholm – Oxölesund – Gdańsk (prom);

05.04–11.06 – Puszcza Białowieska, Bielsk Podlaski, Bagna Biebrzańskie, stawy Popielewo (sadzenie lasu, uprawa lasu w szkółkach, toki cietrzewi, żaby moczarowe, przeloty gęsi i batalionów, bobry, kwiaty puszczańskie, wykluwanie komarów, świerczyna borealna, lęg puchacza, biebrzańskie olsy, rodzina popielic, ptaki lęgowe w dziuplach, słowik i podróżniczek, podloty siewkowatych, toki dubeltów, lęgi wodniczki i perkozów, kopanie i suszenie torfu);

Rumunia, Chorwacja, Słowenia:
15–16.06 – Białowieża – Debreczyn – Tulcea;
17.06–06.07 – Tulcea – Delta Dunaju (pejzaże, rozlewiska, roślinność wodna, pelikany różowe, warzęchy, ibisy, czaple białe, nadobne, modronose, purpurowe, siwe, ślepowrony, kormorany czarne i małe, rybitwy białowąse, szczudłaki, szablodzioby, ohary, kraski, dudki, zaskrońce rybołowy, żółw błotny) – Tulcea – Bukareszt – Belgrad – Zagrzeb – Plitwice (Jeziora Plitwickie, wodospady, inkrustacje wapienne, tamy, groty, zdjęcia podwodne, zdjęcia lotnicze ze śmigłowca) – Postojna (Jaskinia Postojna, odmieniec jaskiniowy, stawonogi jaskiniowe, stalaktyty, stalagmity, różne formy naciekowe, Jaskinia Križna, strumień podziemny, szczątki niedźwiedzia jaskiniowego, jaskinie i formy krasowe w Rakov Škocjan);
07–08.07 – Postojna – Lublana – Miszkolc – Białowieża;

23–31.07 – Puszcza Białowieska, Bagna Biebrzańskie (puszcza z podnośnika samochodowego, grzyby, zamglone pejzaże ze SteadyJan, pejzaże puszczańskie, gmachówki, drągowina sosnowa, Biebrza z łodzi i podwodne, Bagna Biebrzańskie ze śmigłowca);

Finlandia, Szwecja, Norwegia, Wielka Brytania (ekipa w składzie: Bożena, Jan i Maciej Walencik):
03–05.08 – Białowieża – Sztokholm – Helsinki (prom);
06–19.08 – Helsinki i okolice (polatuchy), Park Narodowy Oulanka, Kuusamo (tajga fińska, lęg rybołowów, zarastające jeziora, rzeki tajgi, renifery, pluszcze, wodospady), Rovaniemi, Zat. Botnicka (renifery), Lillehammer, Nesbyen, Langedrag Park (rysie, fiordy), Stavanger;
19–20.08 – Stavanger – Newcastle (prom) – Bristol;
21–29.08 – Bristol, New Forest (daniele, konie w lesie, stary angielski las);
30–31.08 – Bristol – Harwich – Hoek van Holland (prom) – Białowieża;

02.09–18.11 – Puszcza Białowieska, Bagna Biebrzańskie, Kazimierz Dolny, Siemień, Narew (żubry, olsy i biele brzozowe, bezkręgowce nadwodne i podwodne, rzęsorek, łosie, przełom Wisły, pejzaże puszczańskie, grzyby, mieszkańcy ściółki, odłowy bobrów, spuszczone stawy, bieliki i kruki, odłowy ryb, podwodne z rybami, ulewa, zbiór trzciny na bagnach, mgły i stogi);

25.11–17.12 – Bristol (montaż obrazu do Ostatnich pierwotnych lasów i Wód śródlądowych z utalentowanym montażystą Darrenem Flaxtone).

B011871. Jonathan Clay, Krzysztof Komar i strażnicy Parku podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa. Park Narodowy Oulanka, 21.03.1997 r. © Jan Walencik 2017.

B011767. Bożena podczas nagrywania dźwięku do serii Żyjąca Europa. Park Narodowy Oulanka, 21.03.1997 r. © Jan Walencik 2017.

D100582. Bożena, Krzysztof Komar i strażnicy Parku podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa. Park Narodowy Oulanka, 21.03.1997 r. © Jan Walencik 2017.

B006230. Krzysztof Komar z młodym rysiem podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa. Ogród Zoologiczny Ranua, 14.03.1997 r. © Jan Walencik 2017. 

D100590. Bożena, Jonathan Clay, Jan i pilot podczas przygotowań do zdjęć lotniczych w Finlandii do serii Żyjąca Europa. Kittilla, 23.03.1997 r. © Krzysztof Komar 2017.

D100592. Krzysztof Komar, Jan i Jonathan Clay podczas przygotowań do zdjęć lotniczych w Finlandii do serii Żyjąca Europa. Kittilla, 23.03.1997 r. © Bożena Walencik 2017.

D100598. Krzysztof Komar podczas przygotowań do realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa. Laskowiec, 15.05.1997 r. © Jan Walencik 2017.

A001960. Krzysztof Komar i Jan podczas realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa, do sceny wydobywania torfu. Dolistowo, Biebrzański Park Narodowy, 31.05.1997 r. © Bożena Walencik 2017.

B013562. Bożena, Krzysztof Komar i inni podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Delta Dunaju, okolice Lebady n. Suliną, 20.06.1997 r. © Jan Walencik 2017.

B013564. Bożena, Krzysztof Komar i inni podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Delta Dunaju, okolice Lebady n. Suliną, 22.06.1997 r. © Jan Walencik 2017.

B013567. Bożena, Krzysztof Komar i inni podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Delta Dunaju, okolice Lebady n. Suliną, 19.06.1997 r. © Jan Walencik 2017.

D101354. Krzysztof Komar podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Delta Dunaju, Sulina, 21.06.1997 r. © Jan Walencik 2017.

D101355. Jan i Bożena podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Delta Dunaju, Sulina, 21.06.1997 r. © Krzysztof Komar 2017.

D101352. Jan i Bożena podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Delta Dunaju, Sulina, 21.06.1997 r. © Krzysztof Komar 2017.

D101377. Bożena podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Jez. Plitvickie, Plitvice, 30.06.1997 r. © Krzysztof Komar 2017.

D101372. Bożena i Jan podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Jez. Plitvickie, Plitvice, 30.06.1997 r. © Krzysztof Komar 2017.

D101447. Bożena, Jan i inni podczas przygotowań do zdjęć lotniczych nad Chorwacją do serii Żyjąca Europa. Plitvice, 02.07.1997 r. © Krzysztof Komar 2017.

D101456. Krzysztof Komar i Slavko Polak, speleolog, podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Jaskinia Kriżna, Postojna, 04.07.1997 r. © Bożena Walencik 2017.

D100632. Bożena podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Kuusamo, 09.08.1997 r. © Jan Walencik 2017.

B011728. Maciej Walencik podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Kuusamo, 10.08.1997 r. © Jan Walencik 2017.

D100561. Maciej Walencik i Jan podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa na resztkach po zimowym lodowcu. Masyw Myking, 17.08.1997 r. © Bożena Walencik 2017.

D100553. Bożena podczas przygotowań do zdjęć do serii Żyjąca Europa. Hardangerfjord, 19.08.1997 r. © Jan Walencik 2017.

B014577. Bożena podczas przygotowań do realizacji serii Żyjąca Europa. New Forest, 23.08.1997 r. © Jan Walencik 2017.

B011340. Bożena i Jan podczas realizacji zdjęć do serii Żyjąca Europa. Bagno Ławki, Biebrzański Park Narodowy, 10.11.1997 r. © Tomasz Kłosowski 2017.

Jedną z nowatorskich cech serialu Living Europe (Żyjąca Europa) były jego parametry techniczne, odpowiadające na zapotrzebowanie rozwijającego się rynku telewizyjnego. Po raz pierwszy w naszej pracy filmowej używaliśmy sprzętu dźwiękowego do nagrań stereofonicznych, a nie monofonicznych, jak dotychczas. Największą nowością był obraz o proporcjach 16:9 (dotychczas pracowaliśmy w 4:3), w formacie High Definition (dotychczas w Standard Definition). Realizację takich zdjęć zapewniały kamery Super 16 mm. Na początku zakładano wyprodukowanie serialu właśnie w HD 16:9, ale ostatecznie zapotrzebowanie nadawców sprawiło, że Living Europe (Żyjąca Europa) została zrealizowana w SD 16:9. Jedynie zwiastun serialu, przeznaczony na targi telewizyjne, przygotowano w HD 16:9 i pamiętam dokładnie jak ten wyrafinowany obraz wzbudzał wówczas nasz zachwyt.

Wszystkie ujęcia filmowe do obydwu produkowanych przeze mnie części Living Europe (Żyjącej Europy) realizowaliśmy dwiema kamerami przebudowanymi do formatu Super 16 mm: Aaton S16 i Bolex H16EL S16. Dysponowałem też niezłym zestawem optyki do Super 16, łącznie ze świetnie rysującym jasnym obiektywem Canon FD 300 mm f/2,8 S.S.C. FLUORITE z konwerterem dwukrotnym. Do Aatona S16 zbudowałem trzy urządzenia, które miały mi ułatwić pracę, a jednocześnie uatrakcyjnić ujęcia. Pierwszym była nowa wersja rury – wymyślonego parę lat temu stabilizatora do gładkiego prowadzenia kamery w ruchu, zbudowanego z rurek hydraulicznych. Tym razem stabilizator był krótszy, ze sprężynowym uchwytem do prowadzenia, z uchwytem do mocowania małego monitora kineskopowego do podglądu obrazu i z łatwym mocowaniem do kamery. Całość wykonałem ze spawanych aluminiowych rur i kształtek, malowanych wypalaną czarną farbą proszkową. Była tak elegancka (no i funkcjonalna rzecz jasna), że nazwałem ją dumnie SteadyJan, (za namową brytyjskich kolegów). Drugim urządzeniem był przenośny podnośnik, zbudowany z nieco masywniejszych rur aluminiowych, co SteadyJan i elementów ruchomych. Podobnie też wykończonych trwałą farbą proszkową. Jego ramię miało półtora metra i na końcu półokrągłe łoże do mocowania typowej głowicy fluidowej Sachtler 4/4 100 mm, co dawało możliwość dodatkowych ruchów kamery w poziomie, a przede wszystkim jej pokłonów w pionie. Ten podnośnik dał się montować na sztywno do każdego typowego statywu Sachtler 100 i to właśnie czyniło zeń sprzęt uniwersalny, który mogliśmy zabierać w stanie złożonym na przeróżne zdjęcia i lokacje (bez dodatkowego, ciężkiego statywu). Trzecią konstrukcją była obudowa podwodna do Aatona S16. Wykonałem ją z plexiglasu grubości 15 mm, sklejonego w formę prostopadłościanu. Miała uszczelnianą pokrywę, uchwyty i sporo ruchomych i wodoszczelnych elementów, które przenosiły na zewnątrz pokrętła ostrości, przysłony, włączniki itp. Wewnątrz znajdował się ten sam monitor do podglądu obrazu, który wykorzystałem w SteadyJanie. Do transportowania tej obudowy służył niezbyt poręczny, duży metalowy kufer filmowy. Na pierwsze zdjęcia jakie miałem przy pomocy tej obudowy wykonać, polecieliśmy do Macedonii, nad jeziora Dojran i Ochrid. Nowy sprzęt przeszedł pomyślnie transport lotniczy przez Wiedeń, za to na lotnisku w Skopje, po odbiorze naszych bagaży odkryłem, że róg obudowy jest brutalnie odłupany (jak się okazało na tyle niegroźnie, że obudowa nie przepuszczała wody). Co się stało? Oczekując na odbiór naszych rzeczy w skromnej poczekalni lotniska w Skopje, zauważyliśmy, że na płycie lotniska nie tylko znajduje się sporo samochodów ONZ, ale że niezabezpieczone bagaże przewożone są z samolotu na małych wózkach ciągniętych przez traktory. Nasz ciężki kufer z obudową albo został niezbyt ostrożnie potraktowany przez bagażowych, albo musiał spaść z podskakującego wózka.

Okładka albumu Tętno pierwotnej puszczy, autor Jan Walencik.

CYTAT. Front okładki albumu Jana Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy. Sport i Turystyka – MUZA S.A., 1997 r., wydanie I.

Na początku maja 1997 roku rozpoczęło się nasze wielkie święto. Nie ze względu na wszechobecna wiosnę, choć i ona przydała splendoru nowemu wydarzeniu. Oto właśnie ukazała się moja pierwsza książka. Włodzimierz Czarzasty, dyrektor Wydawnictwa Sport i Turystyka – MUZA S.A. dotrzymał słowa. Stało się! – na własne oczy zobaczyłem pierwsze egzemplarze mojego Tętna pierwotnej puszczy, jakie właśnie przyjechały z Chorwacji – świeżutko wydrukowane i oprawione w drukarni ZRINSKI w Čakovcu. Okazały album wydano z wyjątkową dbałością. W kilka dni później wydawca przedstawił go na 41 Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie. 17 maja 1997 roku, w targowym stoisku Wydawnictwa MUZA S.A., na IV piętrze Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, mieliśmy sympatyczne spotkanie promocyjne z czytelnikami. Zaszczycili nas też niezawodni Przyjaciele, między innymi Zosia Żukowska (nasza telewizyjna szefowa) i Czesio Okołów (dyrektor BPN i główny konsultant), którzy sekundowali rodzącemu się albumowi już za czasów realizacji serialowego Tętna…

Więcej o albumie Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy tutaj.

D100492. Bożena i Jan podczas promocji albumu Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy. na 41 Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie (w stoisku Wydawnictwa MUZA S.A.). 17.05.1997 r. © Maciej Walencik 2017.

D100493. Bożena i Jan oraz ich goście podczas promocji albumu Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy. na 41 Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie (w stoisku Wydawnictwa MUZA S.A.). 17.05.1997 r. © Maciej Walencik 2017 r.

Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy było świetnym początkiem naszej współpracy z Wydawnictwem Sport i Turystyka – MUZA S.A. Z jego dyrektorem od dawna byłem po słowie, co do dwóch następnych albumów – o Biebrzańskim i Wigierskim Parku Narodowym, toteż przez niemal każdą wolną chwilę 1997 roku wciąż zbierałem do nich kolejne kadry fotograficzne. 25 listopada podpisałem formalną umowę z Wydawnictwem Sport i Turystyka – MUZA S.A. na wydanie drugiego albumu, zatytułowanego Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy.

W tegorocznej prasie ukazały się wywiady z nami na temat filmowania i fotografowania przyrody. W magazynach i książkach opublikowano trochę moich fotografii z Puszczy Białowieskiej.

CYTAT. Wywiad – Lech Nowacki: Bożena i Jan Walencikowie. Życie pisane pasją. Źródło: Głos Białowieży, nr 2 1997 r.

CYTAT. Felieton – Piotr Buczek: Jak się kręci, Panie Walencik? Źródło: Kurier Siedlecki, 13.08.1997 r

CYTAT. Okładka czasopisma, str. 8 i 9. Fragment artykułu – Tomasz Wesołowski: Sidste „vindue til fortiden” kan blive lukket (Ostatnie okno do przeszłości może zostać zamknięte). Źródło: Fulge og Natur, 02.1997 r. 

Cd.

Cd.

CYTAT. Okładka czasopisma i str. 12. Fragment artykułu – Tomasz Wesołowski: Białowieża Forest, the last primeval forest of Europe (Puszcza Białowieska, ostatni pierwotny las Europy). Źródło: World Birdwach, 06.1997 r. 

Cd.

CYTAT. Okładka. Praca zbiorowa: Rezerwaty Biosfery w Polsce. Agencja Reklamowo-Wydawnicza A. Grzegorczyk, Warszawa 1997 r.

CYTAT. Okładka. Praca zbiorowa: Podróże po świecie. Międzynarodowe podróże ekologiczne. MUZA S.A., Warszawa 1997 r.

W mediach ukazały się informacje o albumie Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy i recenzje. Ku naszemu zaskoczeniu, jedną z pierwszych była krótka recenzja w magazynie… Playboy!

CYTAT. Recenzja – Marzenna Nowakowska: Ostatnia puszcza. Opinia o filmie Bożeny i Jana. Źródło: Gazeta Telewizyjna, 09–15.08.1997 r.

CYTAT. Recenzja w Playboy’u. Omówienie albumu – Hanna Adamkowska: Książki. Jan Walencik. Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy (Sport i Turystyka – Muza S.A.). Źródło: Playboy, nr 9 1997 r.

CYTAT. Recenzja – Andrzej Kałuszko: Tętno pierwotnej puszczy. Opinia o pierwszym serialu przyrodniczym Bożeny i Jana. Źródło: Machina, nr 11 1997 r.

CYTAT. Recenzja – Adam Wajrak: Tętno pierwotnej puszczy. Opinia o pierwszym serialu przyrodniczym Bożeny i Jana. Źródło: Gazeta Telewizyjna, 19–26.12.1997 r.

CYTAT. Omówienie albumuTętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy – Czesław Okołów: Nowa seria albumów fotografiki artstycznej poświęcona polskim parkom narodowym. Źródło: Parki Narodowe, nr 3 1997 r.

CYTAT. Relacja Panoramy o wręczeniu Nagrody im. Hugona Steinhausa Bożenie i Janowi. Źródło: Panorama – TVP, 02.04.1997 r. (nagranie z kasety VHS).

To wyróżnienie kompletnie nas zaskoczyło, ale nie powiem – ogromnie przyjemnie zaskoczyło. Dostać laur za naszą popularyzatorską robotę od świata nauki, to było coś. Poczuliśmy się nie tylko bardzo wyróżnieni, ale przede wszystkim docenieni przez znawców, fachowców. Oto otrzymaliśmy (formalnie – ja) nagrodę im. profesora Hugona Steinhausaza wybitne osiągnięcia w popularyzacji nauki w telewizji, w szczególności za cykl filmów pt. Tętno pierwotnej puszczy. Przyznała ją Polska Fundacja Upowszechniania Nauki i Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauk. Najmilsza naszym sercom uroczystość, z udziałem wybitnych postaci świata nauki i kultury, miała miejsce w Sali Lustrzanej Pałacu Staszica w Warszawie, 2 kwietnia 1997 roku. Otrzymałem nagrodę pieniężną i charakterystyczną statuetkę w formie czworościanu foremnego z wpisaną weń szyszką. Właśnie na przykładzie szyszki prof. Hugo Steinhaus, światowej sławy polski matematyk, objaśniał geometrię przestrzenną w swojej najbardziej znanej książce popularyzatorskiej, Kalejdoskop matematyczny. To była nagroda główna. Uroczystą laudację na nasz temat wygłosił prof. Krzysztof Jakubowski. Wyróżnienia otrzymali: prof. Irena Obuchowska i prof. Stanisław Mrówczyński (za popularyzację nauki w prasie) oraz red. Krzysztof Michalski, szef polskiego Radia (za popularyzację nauki w radiu).

To było niesamowite, znaleźć się w takim gronie wyróżnionych i nagrodzonych we wcześniejszych latach laureatów (od 1995 roku). Muszę powiedzieć, że w kolejnych latach, kiedy Polska Fundacja Upowszechniania Nauki i Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauk przyznawały nagrody, z jeszcze większą siłą odbieraliśmy, jak bardzo nas wówczas wyróżniono i doceniono i w jak zacnym gronie znalazły się nasze skromne osoby. Dla przykładu tylko podam, że w następnych latach nagrody za upowszechnianie i popularyzację nauki otrzymali między innymi: prof. Henryk Samsonowicz, ksiądz prof. Michał Heller, prof. Janusz Tazbir, prof. Magdalena Fikus, prof. Łukasz. A. Turski.

Ta nagroda, jej nieprawdopodobny i zobowiązujący ciężar gatunkowy, była dla nas swego rodzaju punktem zwrotnym. Zmobilizowała nas – i mówię to z absolutną szczerością – do wydobycia z siebie jeszcze większych sił twórczych i najlepszych soków. To wtedy ten nowy potencjał twórczy zakiełkował pomysłem stworzenia monumentalnej SAGI o naszej ukochanej Puszczy Białowieskiej. Wtedy właśnie poczuliśmy, że taka duża epicka opowieść jest naszym przeznaczeniem i misją. Naturalnie trwało trochę, nawet sporo, zanim ten pomysł przekuliśmy w regularna produkcję. Ale od tamtego momentu, po nagrodzie im. profesora Hugona Steinhausa, byliśmy już nieuleczalnie zainfekowani tą ideą…

CYTAT. Fragment artykułu – Elżbieta Mańkowska: Z życia organizacyjnego PAN. Nagroda im. Hugona Steinhausa. Źródło: Nauka, 06.1997 r.

CYTAT. Cd. artykułu – Elżbieta Mańkowska: Z życia organizacyjnego PAN. Nagroda im. Hugona Steinhausa. Źródło: Nauka, 06.1997 r.

CYTAT. Cd. artykułu – Elżbieta Mańkowska: Z życia organizacyjnego PAN. Nagroda im. Hugona Steinhausa. Źródło: Nauka, 06.1997 r.

CYTAT. Cd. artykułu – Elżbieta Mańkowska: Z życia organizacyjnego PAN. Nagroda im. Hugona Steinhausa. Źródło: Nauka, 06.1997 r.

CYTAT. Notatka – Amelia Kawecka: Nagrodzono film „Tętno pierwotnej puszczy”. Źródło: Bałowieżanin, 15.04.1997 r.

O nagrodzie im. profesora Hugona Steinhausa mówiono i pisano w wielu mediach. W lokalnym Białowieżaninie napisała o niej dr Amelia Kawecka, nasza białowieska Przyjaciółka. W wiosennym przypływie weny i z dobroci serca, Mela skomponowała też strofę pochwalną do Mistrza Jana i wręczyła ją mi z niekłamaną radością:

Strofa pochwalna – Amelia Kawecka: do Mistrza Jana. Białowieża, 15.05.1997 r.

W 1997 roku zostaliśmy jeszcze dwa razy uhonorowani za naszą pracę twórczą. Za film Ostatnia puszcza. Otrzymaliśmy Grand Prix na III Międzynarodowym Forum Telewizyjnym EKOMIR ’97, odbywającym się w Berezińskim Rezerwacie Biosfery i w Parku Narodowym Brasławskie Jeziora – na Białorusi (6–11.07.1997 r.). Drugą nagrodę – I miejsce w kategorii albumów – otrzymało Wydawnictwo Sport i Turystyka – MUZA S.A. za album Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy, na VI Ogólnopolskim Przeglądzie Książki Krajoznawczo-Turystycznej, towarzyszącym Międzynarodowemu Salonowi Turystycznemu TOUR-Salon w Poznaniu. 

CYTAT. Informacja o nagrodach na VI Ogólnopolskim Przeglądzie Książki Krajoznawczo-Turystycznej w Poznaniu. Źródło: Gazeta Wyborcza, 15.11.1997 r.

1998 r.

Początek nowego roku przyniósł upragnione zakończenie produkcji serialu Living Europe (Żyjąca Europa). Godny podziwu zespół twórczy Green Umbrelli, w którego skład szczęśliwie i my wchodziliśmy, zrealizował w ciągu 2 lat 8 imponujących filmów:

Żyjąca Europa. Część I. Kolebka cywilizacji;
Żyjąca Europa. Część II. Ostatnie pierwotne lasy;
Żyjąca Europa. Część III. Wody śródlądowe;
Żyjąca Europa. Część IV. Obszary trawiaste – dawne i współczesne;
Żyjąca Europa. Część V. Góry i wrzosowiska;
Żyjąca Europa. Część VI. Morza i wybrzeża;
Żyjąca Europa. Część VII. Arktyka – kraina lodu i śniegu;
Żyjąca Europa. Część VIII. Mieszkańcy miast.

Bardzo nam imponowało, że jedna czwarta tego serialu, Część II i Część III, powstała siłami naszej ekipy, a ja byłem producentem tych dwóch filmów. Wiele, ogromnie wiele nauczyliśmy się od Petera, Nigela, Nicka i innych. Zyskaliśmy zawodowe doświadczenie, pewien rodzaj swobody twórczej i zrozumienia mechanizmów produkcji filmów przyrodniczych w warunkach wolnego rynku Zachodniej Europy. Ale zyskaliśmy też coś może ważniejszego: Przyjaciół i najlepsze wspomnienia do końca życia.

W celu ostatecznego zamknięcia tej produkcji udałem się do Bristolu na przełomie lutego i marca 1998 roku. To wcale nie był koniec naszej współpracy z Peterem Jonesem i Green Umbrellą. Przeciwnie – od pewnego czasu snuliśmy nowe, kuszące wizje, a teraz mieliśmy już konkretny plan. Czekał nas ciąg dalszy…

Więcej o serii Żyjąca Europa oraz o Części II. Ostatnie pierwotne lasy i Części III. Wody śródlądowe  tutaj.